Zakwas to mieszanka mąki i wody, która dzięki naturalnie występującym drożdżom i bakteriom mlekowym fermentuje i pozwala na upieczenie najlepszego, rzemieślniczego chleba. Podczas procesu fermentacji przekształcana jest skrobia zawarta w mące w kwas mlekowy oraz dwutlenek węgla, które nadają chlebowi cudowny smak, aromat i przede wszystkim pozwalają mu urosnąć. To właśnie nim zawdzięczamy charakterystyczne dziury w chlebie na zakwasie. Podczas przygotowania zakwasu cierpliwość i systematyczność mają kluczowe znaczenie. Należy go codziennie doglądać i dokarmiać. Wynagrodzeniem jest chleb o niepowtarzalnym charakterze i wyjątkowym smaku.
Do przygotowania zakwasu będziemy potrzebować:
Gdy skompletujemy już wyżej wymienione elementy, potrzebny jest nam tylko czas i zaangażowanie. Dojrzewający zakwas musimy codziennie dokarmiać i po ok. 10 dniach będzie on gotowy do upieczenia pierwszego chleba. Może nie być on w pełni wyrośnięty i satysfakcjonujący, jednak z każdym dniem zakwas będzie dojrzalszy, a każdy kolejny bochenek coraz lepszy! Nie warto rezygnować przez kilka porażek – jak w każdej dziedzinie, nauka czyni mistrza. A gwarantuję Wam, że własnoręcznie upieczony świeży chleb zrekompensuje Wam cały wysiłek włożony w przygotowanie idealnego zakwasu!
Procedura jest banalnie prosta. Do przygotowania zakwasu potrzebujemy jednynie mąki – w tym przypadku żytniej pełnoziarnistej oraz wody. Przyda się także wcześniej wspomniana cierpliwość i systematyczność. Pierwszego dnia w słoiku umieszczamy trzy łyżki mąki oraz trzy łyżki wody. Mieszamy i odstawiamy pod przykryciem. Kolejnego dnia dokarmiamy dwiema łyżkami mąki i dwiema łyżkami wody. Schemat powtarzamy każdego kolejnego dnia. Należy jednak obserwować, czy zakwas nie pleśnieje i czy po kilku dniach zaczynają się pojawiać pęcherzyki powietrza i czy mieszanina “rośnie”. W razie problemów modyfikujemy nieco warunki – w razie potrzeb dodajemy więcej mąki jeśli zakwas jest zbyt płynny, więcej wody jeśli jest za gęsty. Istenieje możliwość, że zakwas nie aktywuje się, bo wlewamy za ciepłą wodę. Zakwas nie może także stać w zbyt zimnym pomieszczeniu, bo również nie dojdzie do procesu fermentacji. Z czasem przygotowania i dbania o zakwas intuicyjnie będziemy w stanie ocenić czego naszemu zakwasowi potrzeba. U mnie najlepiej sprawdza się trzymanie słoika z zakwasem na blacie kuchennym, w temperaturze pokojowej (ok. 21 stopni). Dokarmiam go mąką żytnią 3000 i letnią wodą z kranu. Przykrywam ręcznikiem papierowym i nakładam gumkę recepturkę.
Zakwas należy dokarmiać codziennie. Moja receptura i sposób dokarmiania (2 łyżki mąki i wody dziennie) pozwala na pieczenie chleba ok. 1 raz w tygodniu. Jeśli planujecie piec częściej swój chleb dostosujcie recepturę tak, aby po każdorazowym zużyciu zakwasu (ok. 160 g), pozostało Wam trochę w słoiku do dokarmienia go. Jeśli w danym tygodniu nie planuję piec chleba, wkładam zakwas do lodówki. Dzień przed planowanym wyrabianiem chleba wyciągam zakwas, dokarmiam i odstawiam na jeden dzień na blat kuchenny. Kolejnego dnia zakwas jest już gotowy do użycia.
peace.
Jedna odpowiedź