Stamtąd właśnie pochodzi to danie, jednak w ostatnim czasie zyskało popularność na całym świecie. Właściwie mnie to nie dziwi. Jest bardzo proste, zdrowe, sycące i co najważniejsze przepyszne. A do jego zrobienia potrzebne są podstawowe składniki, dostępne w każdym sklepie. Jeśli jesteś zwolennikiem wytrawnych śniadań, jestem pewna, że to Ci posmakuje! Podstawowy przepis jest wegetariański, jednak szakszukę można komponować wedle własnego uznania (polecam używać tego, co mamy akurat w lodówce).
Bazą jest sos z pomidorów, papryki i czosnku oraz jajka, które wbija się na górę i zapieka. Można zrobić to na patelni (przykrywając ją pokrywką) lub w piekarniku- jajko będzie wtedy bardziej ścięte, a całość delikatnie przypieczona niczym lasagne. Jako dodatek świetnie pasuje spory pęczek posiekanych ziół- pietruszka, kolendra, szczypiorek czy bazylia. Warto też przełamać szakszukę czymś słonawym i kremowym. Sprawdzi się tu ser typu feta, ricotta czy mozzarella, która po roztopieniu stanie się ciągnąca. I jeśli o idealnym śniadaniu mowa, nie może zabraknąć domowego chleba na zakwasie!
* Szakszukę można także przygotować w piekarniku. Gotowy sos przełożyć do naczynia żaroodpornego, wbić jajka i piec w temperaturze 190°C przez ok.8-10 minut. Wybieram właśnie tę wersję, gdyż jajka są kremowe, ale bardziej ścięte, a całość przypieczona i bardziej wyrazista.
Na 1 porcję bez dodatków: 297kcal 16,6g Tłuszczów 19,5g Węglowodanów 16,9g Białka
peace.