Przepis nie jest trudny, ale wymaga nieco cierpliwości i czasu. Chałka to wypiek z ciasta drożdżowego, które musi rosnąć przed pieczeniem. Dlatego najlepiej zaplanować jej przygotowanie z małym wyprzedzeniem. Uwierzcie mi, że efekt jaki uzyskamy jest wart każdej poświęconej minuty! Idealnie puszyste, mięciutkie, delikatne i maślane ciasto jest niczym chmurka. Samo ciasto nie jest zbyt słodkie, za to kontrastująca swą teksturą, chrupiąca kruszonka dodaje mu słodyczy. Taka chałka smakuje wyśmienicie sama, ja lubię dodatkowo posmarować ją masłem i posypać niewielką ilością soli morskiej. Świetnie pasuje do niej również twarożek, ricotta, dżem, konfitura lub miód. Spróbujcie, a nie pożałujecie!
Tradycyjna chałka wywodząca się z kuchni żydowskiej nie jest serwowana na deser. Podaje się ją jako wytrawny (choć lekko słodkawy) dodatek do dań. Zawiera niewielką ilość cukru lub miodu, za to większą ilość soli. Zamiast kruszonką, posypuje się ją sezamem, solą lub po prostu piecze posmarowaną jajkiem. Jest pyszną alternatywą dla bułki hamburgerowej lub po prostu pieczywa. W kuchni polskiej spotyka się ją raczej w słodkiej wersji i w takiej właśnie występuje w moim przepisie. Ciasto drożdżowe zaplatam z sześciu części (można zapleść również warkocz), a następnie posypuję sowicie słodką, maślaną kruszonką.
Ciasto:
Kruszonka:
Dodatkowo:
Na 100g: 340kcal 10,8g Tłuszczów 51,9g Węglowodanów 9,4g Białka
peace.
2 odpowiedzi